Wiśnie pod śmietankową pierzynką.
Już prawie grudzień, a białego ślicznego puchu za oknem brak :(
Nie będę ukrywać, że uwielbiam zimę; wielkie zaspy śniegowe, mróz szczypiący w poliki i nos schowany w szalik...
A najbardziej w zimie lubię to gdy za oknem sypie śnieg,jest pochmurno, a ja grzeje się zawinięta w koc z kubkiem ciepłego mleka (kawy, kako lub herbaty) w towarzystwie pysznego, świeżego ciacha, np. takiego drożdżowego z wiśniami.
Śmietanowa pierzynka jest genialna! Szczególnie ten dość wyczówalny cytrynowy aromat, który idealnie komponuje się z kwaskowatymi (ale też słodkimi) wiśniami.
Składniki na ciasto:
- 3 szkl mąki
- 1 szkl cukru
- cukier waniliowy
- 1 szkl mleka
- 130 dag margaryny (roztopionej i wystudzonej)
- 3 żółtka
- 50 g drożdży
- olejek pomarańczowy (kilka kropel)
- szczypta soli
- 740 g wiśni (z kompotu lub tak jak ja dałam domową konfiturę z całymi owocami - 2 słoiczki)
Składniki na pierzynkę:
- 500 g śmietany
- 2-3 jajka
- skórka z połowy cytryny
- 2-3 łyżki cukru
Wymieszać starannie skadniki na pierzynkę - można mikserem.
Zrobić rozczyn drożdżowy (drożdże, trochę cukru, trochę ciepłego mleka odrobina mąki), odstawić w ciepłe miejsce. Żółtka utrzeć z cukrem, dodać mąkę, mleko, rotopiony tłuszcz i rozczyn. Wyrobić ciasto (długo!!! użyłam miksera, końcówki - spiralne haki). Zostawić do wyrośnięcia (można wstawić do piekarnika nagrzanego do 50ºC). Przełożyć do natłuszczonej i wysypanej bułką tarta formy (lub wyłożonej papierem do pieczenia), wyłożyć wiśniami, poczekać aż jeszcze raz wyrośnie. Całość pokryć śmietanową pierzynką i piec 40 - 50 min w 170 - 180ºC (do suchego patyczka).
PS
Wiśnie można zastąpić morelami lub agrestem.
Smakowicie wygląda;)
OdpowiedzUsuńMusi smakować rewelacyjnie! Wygląda przepysznie1
OdpowiedzUsuńoj zimę to ja też lubię ...ale taką prawdziwą, anie taką szara rozmemłaną:) .... a takie ciasto ze śnieżną pierzynką jest na te porę doskonałe:)
OdpowiedzUsuńBrrrr... Ja tam sniegu nie chce. Jako zapalona rowerzystka sniegu nie lubie, bo przeszkadza :) Ale taka sniegowa pierzynka na ciescie to zupelnie inna bajka!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi sie ta pierzynka,to chodzi o zwykla,kwasna smietane tak?Asinek
OdpowiedzUsuńTo są dopiero cudowne wisienki! :D
OdpowiedzUsuńAsinku: tak, tak zwykła kwaśna ;)
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem! Też tęsknie za śniegiem i nie mogę się go doczekać!:)
OdpowiedzUsuńno to czekamy razem! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i dziękuję wszytskim za komentarze!:)