Jak śliwka w rogal!
Pyszne, mięciutkie drożdżowe rogaliki ze słodką węgierką! Wręcz ropływają się w ustach.
Ciasto z tego samego przepisu co moje wcześniej dodane Śliwianki (czyli zmodyfikowany przeze mnie przepis na jagodzianki z ,,Polska na słodko" W. Jackowskiej).
Po rozwałkowaniu ciasto kroić na podłużne trójkąty, zwijać je w rogaliki z nadzieniem w postaci wydrylowanej śliwki napełnionej płaską łyżeczką cukru i szczyptą cynamonu. Rogaliki układać na papierze do pieczenia (przykryć ściereczką i pozostawić chwilę do wyrośnięcia). Posmarować roztrzepanym jajkiem i piec do zezłocenia (ok.15-20 min) w temp 180ºC.
śliczne rogaliki Ci wyszły
OdpowiedzUsuńoj tak, piękne :) częstuję się na śniadanie ;)
OdpowiedzUsuńwyszły prześliczne, takie równiutkie i pulchne. super
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! I same pyszności u Ciebie!
OdpowiedzUsuńZostaje na dłużej! :)
ależ proszę się częstować;)!
OdpowiedzUsuńAngie zapraszam! i bardzo się cieszę
pozdrawiam!
Pięknie wyglądają! Aż nabrałam ochoty, żeby takie zrobić :)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńSądzisz, że to ciasto nadaje się do nocnego wyrastania w lodówce?
Przecudne są!! po postu piękne!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Centko, myślę, że tak. Gdzieś czytałam, że drożdżowemu nic nie szkodzi takie leżakowanie w lodówce ;) po wyjęciu z lodówki trzeba trochę wyrobić, uformować rogaliki i zostawić pod ściereczką do wyrośnięcia i do piekarnika(tak jak w przepisie).
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!