Tort mediolański (sernik inaczej).
Jeszcze jeden przepis z książki "Twarzą w twarz z twarogiem", z której pochodzi również, dodany przeze mnie wytrawny sernik austriacki.
Dzisiejszy jednak jest na słodko ;)) Jest pyszny i wilgotny, otulony (bardzo) kruchym ciastem z nutką konfitury wiśniowej (domowej roboty). Wszystkim bardzo smakował, słodycz ciasta idealnie przełamuje kwaskowy smak wiśni. W przepisie zaintrygował mnie sposób przekładania warstw ciasta - szczególnie wykończenie zawijasami z konfiturą.
Efektowne, smaczne i w sumie łatwe w przygotowaniu.
Polecam i smacznego! ;)
Składniki na ciasto:
- 150 g masła
- 1 szkl cukru pudru
- 2 jajka
- płaska łyżeczka skórki z cytryny
- szczypta soli
- 5 łyżek mleka
- 0,5 kg mąki
- mały proszek do pieczenia ( taki na pół kilo mąki)
- wiśniowa konfitura (lub inna kwaśna z dużymi kawałkami owoców)
Masło utrzeć, dodać resztę składników (mąkę najlepiej wcześniej przesiać z proszkiem do pieczenia) i zagnieść niezbyt wolne ciasto. Podzielić na 3 nierówne części, najwiekszą wyłożycz spód i brzeg na wysokość 3-4 cm (nasmarowanej tłuszczem) tortownicy. Na cieście wyłożyć odsączoną wcześniej konfiturę (w mojej byly całe owoce - nie za miękkie). Najmniejszą część ciasta rozwałkować i wyłożyć do tortownicy na konfiturę.
Serowa masa:
- 600 g twarogu -zmielonego jak na sernik ( ja utarłam go blenderem na jednolitą masę)
- 2/3 opakowania budyniu waniliowego
- 3/4 szkl cukru
- 2 jajka
- 2-3 łyżek mleka
- 2 łyżki rumu
Wszystkie składniki dobrze wymieszać i wyłożyć masę do tortownicy (na poprzednie warstwy).
Ostatnią część ciasta rozwałkować w prostokąt, wyłożyć konfiturę, zwinąć w rulon. Ostrym nożem pociąć na plastry grubości 1,5 cm i układać dość luźno (trochę urosną) na masie serowej. Posmarować rozbitym żółtkiem i piec 10 min w temp. 200ºC, następnie przykryć ciasto papierem wysmarowanym tłuszczem i piec jeszcze ok. 40 minut (do suchego patyczka) w tej samej temp. (niestety przetrzymałam troche dłużej i z wierzchu się za mocno przypiekło - na szczeście nie ucierpiało na smaku;)
Sernik dobrze jest studzić w wyłączonym piekarniku (min 1/2 h), od dużej zmiany temp. zaczyna pękać lub opadać. Po ostygnięciu można wierch posypać cukrem pudrem.
wygląda na bardzo pracochłonny i pyszny
OdpowiedzUsuńFantazyjny serniczek;) taki cieszy najbardziej!
OdpowiedzUsuńłaaa, śliczny!
OdpowiedzUsuńYummy & Tasty
Świetnie się prezentuje i na pewno jest pyszny!!
OdpowiedzUsuńdziękuję;)
OdpowiedzUsuńnie jest pracochłonny ani trudny, a jaki efektowny i pyszny! pozdrawiam!
i z góry i w przekroju świetnie wygląda. :D
OdpowiedzUsuńZrobiłam go na Sylwestra i wyszedł super, wszyscy się zachwycali, rewelacja!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że smakował! :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego nowego roku!
Pozdrawiam :)