Muffiny - pijana malina!
Zrobiłam, bo zostały maliny z nalewki! ;) ... no nie mogły się zmarnować!
Uwielbiam połączenie czekolady i alkoholu.
Z tego samego przepisu co wcześniejsze: czeko-śliwka muffins (tylko śliwki zamieniłam na maliny z nalewki;)
Bardzo łatwe, bardzo smaczne!
dzisiaj przydałoby mi się kilka na rozgrzanie i poprawę humoru :)
OdpowiedzUsuńto świetnie trafiłaś! ;)
OdpowiedzUsuńalkohol z malin rozgrzeje, a czekoladowe muffinki z kawałkami czekolady na pewno poprawią humor!
pozdrawiam i smacznego!
pyszna muffinkowa wieza:)
OdpowiedzUsuńPijana malina powiadasz... musi być pyszne!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam