Racuchy babci Lili.
Najpyszniejsze jakie jadłam.
Babacia przepis dostała od swojej znajomej z Ukrainy. Teraz i ja potrafię je zrobić ;).
Składniki:
- 2 szkl mąki
- 400 ml kefiru
- 0,5 szkl mleka
- 2 jajka
- łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 duże jabłka
- cukier waniliowy
- szczypta soli (dość spora)
- olej do smażenia
- cukier puder do posypania
Babcia wszystkie składniki (oprócz jabłek) miesza ręcznie - za pomocą trzepaczki. Konsystencja ciasta musi być gęstsza niż na naleśniki (by nie spływało z jabłek). Jabłka obiera, kroi w plastry (ok. 0,5 cm) i wycina z nich gniazda nasienne. Każdy krążek jabłka moczy w cieście i smaży na dobrze rozgrzanej patelni (oleju dość sporo by dobrze wyrosły i się nie przypalały). Jeszcze ciepłe sypie cukrem pudrem.
(Na zdjęciu podane z dżemem aroniowo -jabłkowym).
Śliczne i niesamowicie apetyczne :D Uwielbiam wszystkie placuszki.
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne!
OdpowiedzUsuńhmm... dawno nie jadłam.
OdpowiedzUsuńmuszę nadrobic tę zaległośc!
ale pyszne zdjęcia ;]
piękne! napisz proszę ile około ilu wyjdzie z podanych przez Ciebie składników? mam ochotę je zrobić:)
OdpowiedzUsuńok. 20 - 25 sztuk :) miałam bardzoo duże jabłka i ciasta spokojnie wystarczyło
OdpowiedzUsuńOj, racuszków nie jadłam całe wieki... a Twoje zdjęcia tak zachęcają, że muszę to szybko nadrobić :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo! a zatem smacznego! :)
OdpowiedzUsuńPysznosci tu u Ciebie zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńhttp://kuchnieswiatawmoimwydaniu.blox.pl/html