Kawał drożdżówy!
Co może być lepszego od świeżo upieczonego,wielkiego kawałka drożdżowca z pyszną kruszonką i kubkiem mleka? -moje idealne śniadanie na niedzielę ;). Przepis pochodzi z zeszytu mojej babci
Skład (na blachę 360x245x60mm):
- 5 i 1/2 szkl mąki
- 2 niepełne szkl cukru
- cukier waniliowy
- 2 szkl mleka
- 260 dag margaryny (roztopionej i wystudzonej)
- 6 żółtek
- 10 dag drożdży
- olejek pomarańczowy (kilka kropel)
- szczypta soli
(- bakalie, owoce lub po prostu kruszonka do wyłożenia ciasta na wierzchu - dałam kruszonkę i na kawałku ciasta śliwki)
Zrobić rozczyn drożdżowy (drożdże, trochę cukru, trochę ciepłego mleka odrobina mąki), odstawić w ciepłe miejsce. Żółtka utrzeć z cukrem, dodać mąkę, mleko, rotopiony tłuszcz i rozczyn. Wyrobić ciasto (długo!!! użyłam miksera, końcówki - spiralne haki). Zostawić do wyrośnięcia (można wstawić do piekarnika nagrzanego do 50ºC). Przełożyć do natłuszczonej i wysypanej bułką tarta formy (lub wyłożonej papierem do pieczenia), wyłożyć owocami lub posypać kruszonką, poczekać chwilę aż wyrośnie. Piec 40 - 50 min w 170 - 180ºC.
Kruszonka:
-10 dag mąki
- 6 dag tłuszczu (roztopionego i schłodzonego)
-5 dag cukru
- cukier waniliowy
Do miski wsypać mąkę i cukier. Wlać roztopione i gorące masło.
Zagnieść wszystko razem. Pokruszyć na ciasto.
O tak, zgadzam sie, trudno o lepsze niedzielne sniadanie!
OdpowiedzUsuńNa prawdę porządna ta drożdżówka;) na jaką formę są podane składniki? jeszcze z takiej ilości mąki nie piekłam,pycha,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńnie ma nic lepszego! a jeszcze, kiedy jest takie gorące, prosto z pieca... gdy parzy palce i wargi. kiedy paruje, po wyjęciu z blachy.
prawdziwe wspomnienie dzieciństwa!
http://www.karmel-itka.blogspot.com
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
składniki podane są na formę: 360x245x60mm
OdpowiedzUsuńtakże spora wyszła! ale mi to nie przeszkadza ;D
Oho, babcia to umiała chyba piec. :)
OdpowiedzUsuńi dalej umie ;)
OdpowiedzUsuńale teraz częściej degustuje, a piekę ja ;)