Królewska szarlotka - pyszna i (nie)banalna!
Pyszne ciasto, z którego słynie moja mama! To ciasto zawsze się udaje. Kiedyś zdarzyło się, że biszkopt nie wyrósł ale pod górami kremów i polew i tak nikt nie zauważył ;) i wszyscy się zajadali - jak zwykle! ...chwaląc i prosząc o dokładki.
Składniki:
- 4 jajka
- 3/4 szkl mąki
- pół szkl cukru
- łyżeczka proszku do pieczenia
- cukier waniliowy
Białka ubić, dodać cukier i nadal ubijać. Dodać żółtka, mąkę przesianą z proszkiem, wymieszać i upiec ok 20 min, najpierw 10 min w 160ºC , na kolejne 10 min zwiekszyć do 175-180ºC .
Masa jabłkowa:
- 1,5 litra musu jabłkowego (miałam tylko jeden duży słoik domowej roboty - bez cukru, dlatego dodałam 3 dość duże jabłka pokrojone w kosteczkę)
- 2 galaretki kwaśne (cytrynowe lub pomarańczowe) (wegetarianie mogą zastąpić galaretki kisielem o tym samym smaku!- sprawdzałam na własnym przykładzie ;)
Mus zagotować (dodałam do niego pokrojone jabłka i tak długo podgrzewałam aż zmiekły i je pogniotłam). Do gorącego musu wsypać 2 galaretki i dobrze wymieszać. Gdy masa wystygnie wylać ją na (również wystygnięte) ciasto.
Masa budyniowa:
- 2 szkl mleka
- 1 szkl cukru
- 2 łyżki mąki (płaskie)
- duży budyń smietankowy (lub waniliowy)
W 1,5 szkl mleka rozpuścić cukier i zagotować (mieszać! by nie przypalić). W pozostałym mleku rozpuścić resztę składników i wlać to gotującego się mleka z cukrem. Energicznie mieszać, aż zgęstnieje (uwaga!!! łatwo się przypala). Masę wystudzić. Utrzeć pół kostki masła i pół kostki margaryny. Dodawać stopniowo budyń. Utrzeć na puszystą masę. Wyłożyć na masę jabłkową. Wyrównać i polać polewą czekoladową (ja w kąpieli wodnej stopiłam tabliczkę gorzkiej i mlecznej czekolady), polewa nie może być gorąca ponieważ masa maślana może zacząć się topić!
fantastyczna! czekolada dodaje wiele uroku
OdpowiedzUsuńWspaniały efekt ! :) takiej szarlotce chyba nikt się nie oprze :)
OdpowiedzUsuńŚliczna! Chętnie bym ukradła kawałek gdyby nie to, że u mnie w domu dziś też króluje szarlotka :)
OdpowiedzUsuńWow. Elegancka szarlotka, kusisz;) bardzo kusisz...
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie... aż mnie naszła ochota na taką szarloteczkę... :) no ale u mnie tymczasem piecze się sernik :) pozdrawiam, Kasia
OdpowiedzUsuńfantastyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńoj, zdecydowanie pasuje do niej miano królewskiej ;]
wygląda niebagatelnie cudownie.
wspaniała.
Jak ja bym chciała zjeść kawałek:) świetne ciasto
OdpowiedzUsuńdziękuję za pyszne słowa! ;)
OdpowiedzUsuńhmmm pyszna zwłaszcza gdy czekolada jeszcze nie zastygła ;)
OdpowiedzUsuńszarlotka, to niby zwykłe ciasto z jabłkami, ale Twoja jest iście królewska!:)
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie! uwielbiam szarlotki, ale takiej ładnej, to jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńNie dziwne, że nazywana jest królewska ...tyle w niej dobroci:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne ciasto!
OdpowiedzUsuń